
Co czujesz? Czy jesteś głody, spragniony, spięty, rozgrzany pod ciepłym kocem? Czy w danej chwili Twoje napięcie to złość, ekscytacja, lęk a może frustracja? Stres? A co to dla Ciebie jest stres? Jak coś co jesz smakuje, jakie jest w dotyku, jak pachnie? Jak się czujesz, kiedy Ci komfortowo?
Kiedy czujesz, a kiedy nie czujesz? Dlaczego? Czy masz na to wpływ?
I po co czuć? Zastanawiałeś się nad tym?
Czucie wydaje się podstawową zdolnością odbierania świata - zewnętrznego i wewnętrznego. Naszym wewnętrznym oprzyrządowaniem. Tylko jakoś tak jak kupuję nową lodówkę to dostaję całą książkę z opisem gdzie co, jak klikać, włączać, wyłączać, dbać, czyścić i na co uważać a nawet jak zutylizować jak przestanie być lodówką a zacznie być elektrośmieciem. A gdzie instrukcja obsługi do układu nerwowego od urodzenia do śmierci ja się pytam? Instrukcja używania czucia, relacji z czuciem? No cóż... No nie ma tak łatwo jak z lodówką.
Nie padną tutaj żadne instrukcje, chociaż stworzono ich (spójnych i sprzecznych) sporo. Jednak padnie zachęta - do pobycia ze sobą w swoim czuciu, do zaciekawiania się tym jakie instrukcje dostałeś na swojej drodze jeśli chodzi o radzenie sobie z tym że coś czujesz, jakie instrukcje i prawdy na ten temat sam spisałeś we własnym podręczniku życia? Co Ci służy w tym temacie i czy zawsze to samo? I jak traktujesz swoje czucie? Dlaczego tak, a nie inaczej?
Rysując zwykle czuję dość dużo. Nie dlatego że to jakaś magiczna metoda, ale dlatego, że po prostu skupiam się wtedy bez żadnego planu, wymagania, presji, krytyki nad tym co przychodzi i sobie z tym najzwyczajniej na świecie jestem - nie załatwiam akurat żadnych "super ultra ważnych spraw na już". Przychodzi wzór i przychodzą emocje. Czasem myśli, skojarzenia. I można ich wysłuchać. A czasem nie można. Ale zauważenie jak i dlaczego tak jest, jakoś pomaga. A Tobie?
Pisząc to pomyślałam o filmie "Ostatnia miłość na ziemi". Film był dla mnie również o tym jak docenić można to, co nagle znika. Gdyby tak nagle zniknęła możliwość czucia czegokolwiek - w filmie zmysłami, ale może można popłynąć myślami szerzej. Czy to byłby koniec świata?