Czasami jest lekko i przyjemnie, a czasami jest (jak lubię to nazywać niezależnie od pory roku) - "listopadzica". I tak było, jest i będzie. Wieczna szczęśliwość istnieje tylko w bajkach.
Znam osoby, które słysząc o dobrej, wspierającej relacji ze sobą myślą, że jest możliwa tylko kiedy jest dobrze. Jakby to były peany i pieśni pochwalne pisane na swoją cześć. Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie to zupełnie nie jest o tym. Tak samo jak przyjaźń czy miłość nie jest o ilości komplementów i zachwytów, nawet jak są miłym elementem takich relacji. Nie jest nawet o ciągłym totalnym zaangażowaniu w bycie razem. To by było mocno straszne być w takiej relacji, tak samo jak mocno straszne byłoby ciągłe i totalne skupianie się na byciu w pełnym i zupełnym kontakcie ze swoimi wszystkimi warstwami, albo chociaż w totalnym kontakcie ze swoim ciałem. No można się w tym zatracić i w sumie niczego nie odnaleźć, ale się zgubić...
No to co ma do "listopadzicy" tekst z dzisiejszego obrazka? Ma to, że wspierające relacje wydają się być - parafrazując - o aktywnej nadziei i zieloności - czyli życiu w jego naturalnej zmienności (nie tylko rozkwicie!). Jeszcze w zielone gram jest dla mnie o nieodpuszczaniu aktywności ku byciu w relacji żywym i autentycznym.
Myślę sobie że ze wszystkim można przesadzić. Jak potrzebujesz odpuścić grzebanie w przeszłości czy w meandrach motywów swoich zachowań - odpuść sobie i odpocznij od tego. Jak potrzebujesz nie odpuszczać, a pójść głębiej - nie odpuszczaj, szukaj, myśl, czytaj, rozmawiaj z innymi, albo zaszyj się w lesie by od nich odpocząć, nawet gdybyś miał na moment zabłądzić... To, że teraz czegoś potrzebujesz również ma jakieś przyczyny i motywy i że łatwo pomylić potrzebę z przymusem dyktowanym przez tradycję, schematy, inne osoby, lub przeciwnie - z chwilową zachcianką, ale może czujesz gdzieś w głębi co to dla Ciebie znaczy grać w zielone. Jeszcze grać w zielone. Ku sobie. A w efekcie też ku innym :)
Jak to jest dla Ciebie? Co dzisiaj, teraz jest Twoim graniem w zielone? Jakie to uczucie zastanawiać się nad tym?
